niedziela, 30 czerwca 2013

Co kupić w Bangkoku?


Wyjazdowi do Bangkoku prawie zawsze towarzyszą zakupy. Stolica Tajlandii jest idealnym miejscem do robienia zakupów, ale zwykle trzeba pamiętać, że nie wszystkie okazje są warte inwestycji.Bangkok jest z pewnością jednym z najlepszych miejsc do robienia zakupów na świecie. W tym celu przyjeżdżają tu turyści z każdego kontynentu.

Dla tych , którzy postanowili kupić produkty orginalne znanych marek jest wymarzone miejsce.

Dla amatorów łowienia podróbek wielkich firm jest to raj. Zwyczajowo z Bangkoku przywozi się jedwabie, elektronikę, przyprawy, odzież. Można tutaj znaleźć piękną biżuterię i orginalne meble. Do zakupów zachęca nas uroda przedmiotów i cena. W zasadzie należałoby zadać pytanie nie co kupić w Bangkoku, ale czego nie należy kupować.Zakupy w Bangkoku są bardzo ekscytującym zajęciem, któremu można się tam oddawać przez całą dobę.

Jeśli chcemy nabyć telefon komórkowy to gdzie jak nie w Bangkoku. Najlepszym miejscem, żeby znaleźć interesujący nas model w dobrej cenie jest MBK mall. Większość centrów handlowych w Bangkoku ma działy z telefonami komórkowymi, ale nie wszędzie mamy szeroki wybór. W MBK możemy kupić telefony, tablety nowe jak i używane. Sklepy z telefonami komórkowymi mieszczą się na IV piętrze.

Jeśli chcemy ubrać się w Bangkoku to łatwo zrobić zakupy na Siam Square. Znajdziemy tam wiele sklepów z odzieżą. Orginalne T-shirty w cenie 350 Bath znajdziemy np; w Post Nerd. Eleganckie buty możemy kupić w Rotsaniyam w cenie 1500 Bath. Po modną bluzke możemy wejść do Sister Margarita i mając w portfelu 700 Bath możemy coś kupić.

W pobliżu stacji Siam BTS Skytrain ulokowany jest dom towarowy Siam Paragon. Znajduje się tam około 250 sklepów. Możemy tutaj kupić rzeczy takich firm jak Bvlgari, Pucci, Burberry.Jeśli pragniemy zrobić zakupy wydając trochę mniej pieniędzy to na I piętrze tej galerii mieszczą się takie sklepy jak ; Zara, Massimo Dutti, Gap. Na II i III piętrze możemy odwiedzić showrooms BMW lub Astona Morisa, możemy także kupić coś firmy Samsung lub Sony. Po godzinie 17 tej można zacząć robić zakupy w Lumpini Night Market. Jak sama nazwa wskazuje dokonuje się tutaj zakupów w nocy. Ma to tą dobrą stronę, że jest wtedy znacznie chłodniej. Będąc w czasie weekendu w Bangkoku koniecznie należy odwiedzić Chatuchak. Jest to ogromny market z ponad 8 tys. stoisk. Aby nie zgubić się tam najlepiej sprawdzić przed rozpoczęciem zakupów w jakiej sekcji są jakiego typu sklepy.
Dla niektórych turystów stolica Tajlandii jest miejscem do zamówienia sobie uszycia garnituru, biznesowej koszuli czy też sukni. Skorzystać z salonu krawieckiego można w najróżniejszych miejscach Bangkoku. Krawcy przyzwyczajeni są do krótkich terminów wykonywania takich prac.

U krawca możemy zakupić potrzebne materiały, najczęściej pochodzą one z Chin i możemy wybrać materiał o bardzo wysokiej jakości. Ceny uszycia garnituru zależne są oczywiście od miejsca, gdzie składamy zlecenie. Znanym salonem krawieckim szyjącym bardzo wysokiej jakości koszule męskie jest Nickermann's mieszczący się w Hotelu Lendmark. Cena uszycia 5 eleganckich męskich koszul wynosi 5000 Bath. W renomowanych salonach cena uszycia garnituru wraz z materiałem wynosi od 10 tys. Bath wzwyż.

Bez trudu znajdziemy tańszych krawców, ale jakość nie zawsze musi być tam najwyższa. Zakupy w Bangkoku można robić na ulicznych straganach. Znanym miejscem dla nocnych zakupów jest Patpong, ale nie należy wierzyć, że podróbki tam kupowane będą bardzo podobne do oryginałów. Potrzeba ciągłego targowania jest na Patpongu niekiedy bardzo męcząca. Jest to jednak jedyna metoda aby nie przepłacać, ale takie zakupy trwają zwykle długo. Ale dla tych co lubią robić zakupy, nocne zakupy na Patpongu są ekscytujące. Trzeba jednak pamiętać , że kupowane tam towary nie są wysokiej jakości.
Najprostszym sposobem podróżowania w Bangkoku jest metro. Ale być w Bangkoku i nie jechać tuk-tukiem to wielka strata. Należy unikać jednak podróżowania tuk-tukiem w godzinach szczytu to znaczy od 7 00 do 9 00 i od 16 00 do 19 00. Stanie w korku w ogromnym upale i w chmurach spalin może być niezapomnianym przeżyciem. Lepiej jest także unikać mafii tuk-tukowej, która zechce nas zawieść do obranego przez nich sklepu za wszelką cenę. Uzgadniać cenę przejazdu najlepiej na początku podróży i zazwyczaj zbijamy cenę o 15 Bath, cena krótkiego przejazdu zwykle wynosi 30 Bath.Dla porównania jednodniowy bilet dla jednej osoby na metrokosztuje 120 Bath.

Czy Bangkok jest bezpieczny?


Amatorzy nocnego życia w Bangkoku powinni zdawać sobie sprawę, że wiele nocnych klubów działa bez stosownych zezwoleń. W praktyce znaczy to, że może tam wybuchnąć pożar tak jak w sławnym klubie Santika, bo warunki lokalowe często nie są dostosowane do odwiedzających klub tłumów amatorów życia nocnego w Bangkoku. Trzeba jednak przyznać, że Tajlandia jest jednym z bezpieczniejszych krajów azjatyckich. Odradza się jednak samotnym kobietom przyjmowanie bezpłatnych drinków na plaży czy w klubie. Sporadycznie mogą zawierać narkotyki. Podawanie narkotyków turystom dokonywane jest najczęściej w celu kradzieży pieniędzy, telefonu komórkowego i innych cennych rzeczy. W zasadzie należy stronić od wszystkiego co oferowane nam jest za darmo jak np: bezpłatne przejazdy tuk-tukiem. Najczęściej kierowcy tuk-tuków zawożą turystów do sklepów z biżuterią skąd otrzymują prowizję. Tłumaczenie, że chciałoby się pojechać do innego miejsca jest czasami nieskuteczne. Z pozoru ta podróż jest przecież bezpłatna. Jeśli będziemy zachowywać się w Bangkoku tak jak w innych metropoliach np: nie będziemy chodzić pustymi ulicami to nie powinniśmy mieć większych kłopotów. Należy pamiętać, że w stolicy Tajlandii tak jak w niektórych miastach europejskich może w pustej ulicy podjechać do nas człowiek na motorze i porwać naszą torebkę. Lepiej w torebce nie nosić najcenniejszych dla nas rzeczy.Czy Tajlandia jest bezpieczna? Powszechnie uważa się , że jest to jeden z najbezpieczniejszych krajów w Azji, ale oczywiście należy się zachowywać rozważnie.Nie należy obdarzać zbyt dużym zaufaniem wszystkich napotkanych ludzi.Unikajmy wypowiedzi negatywnych na temat rodziny panującej, bo kary za takie zachowania są bardzo surowe. Dotyczą one również obcokrajowców. Bezpieczny Bangkok może przestać być dla nas bezpiecznym miejscem, kiedy zaczniemy zachowywać się całkowicie nieostrożnie.

środa, 19 czerwca 2013

Wyprawa do wodospadów Iquazu


Jeśli wydawało się mi, że nie ma już atrakcji turystycznych, które wprawiłyby mnie w osłupienie, to byłam w dużym błędzie. Już lecąc w samolocie z San Paulo nad wodospadami Iquazu nie mogłam oderwać wzroku od widoku wodospadów. Wyglądają jak kocioł wodny otoczony ze wszystkich stron zielenią. Oglądając Mission Imposible nie byłam w stanie wyobrazić sobie jak wyjątkowe jest to miejsce. W zasadzie zwiedzanie wodospadów Iquazu trwa kilka godzin,ale ich obraz zapamiętuje się na zawsze.
Jak dotrzeć do Iquazu?

Wszystko zależy od tego ile mamy czasu. Jeśli mamy dużo czasu możemy z Rio de Janerio lub San Paulo jechać autobusem do Foz Do Iquacu. Trzeba jednak pamietać, że jest to ponad 1000 kilometrów.Czas przejazdu z Rio do Foz wynosi około 23 godzin a firma przewozowa nazywa się Pluma, koszt 150 - 200 R$. Planując na klika miesięcy wcześniej wyprawę do wodospadów Iquazu możemy zarezerwować tani bilet lotniczy na lokalny przelot w Brazylii, ale jeśli nie mamy takiej możliwości czasami najlepiej skorzystać z miejscowej agencji turystycznej, która przelot do Foz Do Iquacu ma wkalkulowany w wycieczkę.

Gdzie znaleźć nocleg blisko wodospadów Iquazu?

W okolicy wodospadów Iquazu znajdziemy wiele miejsc noclegowych. W Foz do Iquasu możemy nocować w hostelu w cenie 10$ za noc. Warunki są całkiem przyzwoite. Blisko wodospadów po stronie argentyńskiej znajduje się Hotel Sheraton, w którym cena pokoju wynosi od ponad 300$ do blisko 1000$ za noc. Z tego hotelu do wodospadów Iquazu można dotrzeć pieszo.Podróżując z Argentyny do wodospadów Iquazu możemy zatrzymać się na noc w Puerto Iquazu. Może się okazać, że po stronie argentyńskiej noclegi są nieco tańsze w hostelach.

Ile kosztuje wstęp do parku z wodospadami Iquazu?

Wchodząc do parku od strony brazylijskiej płacimy R$ 40,80, oglądać wodospady Iquazu możemy w godzinach od 9-17. Po stronie argentyńskiej wstęp kosztuje 130 Ars. 1 peso argentyńskie to 0,60 złotego. Do parku, gdzie znajdują się wodospady Iquazu można podjechać autobusem zarówno od strony argentyńskiej jak i brazylijskiej z Puerto Iquazu jak i z Foz do Iquacu. Bilety autobusowe kosztują nie więcej niż kilka złotych.

Czy wodospady Iquazu są ciekawsze po stronie argentyńskiej czy po stronie brazylijskiej?

Po stronie brazylijskiej widok na wodospady Iquazu jest bardziej panoramiczny aniżeli po stronie argentyńskiej, ale wodospady Iquazu argentyńskie uważa się za bardziej dynamiczne, wydaje się, że więcej się tam dzieje. Oglądając z poszczególnych balkonów wodospady każdy może wyrobić sobie własny pogląd w tej sprawie. Po stronie argentyńskiej możemy skorzystać z kolejki szynowej wiozącej nas wzdłuż katarakt. W ten sposób podróżując unikniemy zmoczenia. Jednak aby delektować się widokiem lepiej jest wysiąść na poszczególnych stacjach i przejść do punktów widokowych. Najbardziej spektakularnym widokowo wodospadem jest Gardło Diabła.


Co zabrać na wycieczkę do wodospadów Iquazu?

Kiedy przyjeżdżamy do wodospadów Iquazu rano może być tam nieco chłodno, więc dobrze jest mieć ze sobą kurtkę przeciwdeszczową. Później może być nam w niej za gorąco. Jeśli rozbryzgująca woda i para wodna nam nie przeszkadza w słoneczny dzień możemy się obyć bez odzieży przeciwdeszczowej. Konieczne jest wzięcie wody do picia i środków odstraszających komary. Ścieżki w parku są zazwyczaj wygodne i dostosowane dla osób niepełnosprawnych, podobnie miejsca widokowe tzw. balkony. Jeśli zdecydujemy się na płyniecie łódką lub pontonem z pewnością będziemy jeszcze bardziej zmoczeni. Wyprawa do wodospadów Iquazu nie jest wyprawą niebezpieczną jeżeli będziemy zachowywać się tam jak większość turystów.


piątek, 14 czerwca 2013

Bangkok współczesny


Zaglądając do przewodników po Bangkoku znajdujemy tam wiele zdjęć i opisów Wielkiego Pałacu, Wat Pho, Sanam Luang i wielu jeszcze innych historycznych miejsc stolicy Tajlandii. Ale jaki jest Bangkok współczesny? W rankingu najbogatszych 200 ludzi świata Forbesa, znajdziemy kilku obywateli Tajskich mieszkających w Bangkoku. Znając klimat tajlandzki nie jest trudno domyślić się, że parę fortun wyrosło tutaj na produkcji i sprzedaży napojów. Będąc w Tajlandii można skosztować miejscowej whiskey, której smak jest wybitnie specyficzny. Miliarder tajski Charoen Sirivadhanabhakdi swój kapitał zbił między innymi na produkcji i sprzedaży piwa i whiskey a później na Est Coli. Wybudował również liczne hotele Plaza Athenee na całym świecie.
Nie jest przypadkowe, że Formuła 1 RedBull odbywa się w Bangkoku, tutaj został wymyślony ten napój. Chaleo Yoovidhya, zmarły w 2012 roku tajski miliarder, wraz ze swoim austryjackim wspólnikiem wprowadził w 1987 roku ten energetyzujący drink na rynek europejski a 25 lat później RedBull był już sprzedawany w 75 krajach. Jest to kolejna tajska fortuna, która wyrosła dzięki produkcji napoju. Sam miliarder był bardzo energicznym człowiekiem i dochował się jedynaściorga dzieci. Jego wnuk jadąc ulicami Bangkoku uderzył swoim Ferari w oficera policji. Wnukowi miliardera nic się nie stało, chociaż policjant poniósł śmierć. Rodzina zmarłego otrzymała 97tys. dolarów rekompensaty. Ferari podobno kosztowało milion dolarów. Jak podawały media młody Yoovidhya kierując był pod wpływem cocainy. Najbardziej chronioną osobą w Tajlandii jest król Bhumibal Adulyadej. Obraza majestatu królewskiego może kosztować drogo, bo grozi za to do 15 lat więzienia. W zeszłym roku świat obiegła informacja dotycząca Amerykanina skazanego za powyższy czyn na 2,5 roku więzienia. Miał on przetłumaczyć fragmenty zakazanej w Tajlandii książki Król nigdy się nie uśmiecha i umieszczenie ich w internecie. Dzięki wysiłkom dyplomacji amerykańskiej nie doszło do uwięzienia pana Gordona.
Król Tajlandii uważany jest za najbogatszego monarchę obecnie zasiadającego na tronie. Na tronie Bhumibal Adulyadey zasiada już ponad 60 lat. Jego majątek oceniany jest na 30 miliardów dolarów. W 2003 roku monarcha w wigilie swoich urodzin wypowiedział wojnę zwaną ,War on Drugs,.Trzeba pamiętać, że znalezienie nawet niewielkiej ilości narkotyków może skutkować dla posiadacza osadzeniem w bardzo surowym więzieniu. Dotyczy to również turystów. Dnia 5 grudnia jest świętem narodowym i jest to dzień urodzin panującego króla. Święto obchodzone jest na Sanam Luang w okolicy pałacu królewskiego. Szczególnie nocna iluminacja świetlna w Bangkoku w dzień urodzin króla jest niezapomnianym przeżyciem dla uczestników święta. Innym wielkim świętem w Tajlandii jest tajski Nowy Rok, który ma miejsce od 13 do 17 kwietnia. Wtedy tajskie rodziny odwiedzają świątynie i jest to czas, kiedy toczą się walki przy pomocy oblewania wodą. Biorąc pod uwagę temperaturę jaka wówczas panuje w Tajlandii, oblanie wodą nie jest odbierane nawet przez turystów jako coś dotkliwego. Halloween obchodzone jest w Bangkoku 31 listopada, wówczas Tajlandczycy przebierają się za wampiry, zombi i inne postacie charakterystyczne dla tego święta. Najlepszym miejscem aby uczestniczyć w Halloween w Bangkoku jest Khao San Road.

Translate