wtorek, 15 stycznia 2013

Weekend w Wenecji




Kiedy docieramy do Wenecji samochodem, najlepiej zostawić pojazd na parkingu np;, Marco Polo koło lotniska, gdzie opłata za dobę postoju wynosi ok 5 Euro.

Najlepiej na okres pobytu wykupić bilet na autobus wodny czyli vaporetto, chyba, że planujemy poruszać się po mieście taksówkami wodnymi lub gondolami. Cena za godzinę płynięcia gondolą wynosi zazwyczaj nieco ponad 100 Euro.
Wieczorem cena wynajęcia gondoli może wzrosnąć.

Taksówki wodne zazwyczaj mieszczą około 8 osób, opłata za rejs z AirPort Marco Polo do centrum Wenecji wynosi około 150 Euro i trwa około 20 minut. Taksówki mogą parkować przy wejściu do hotelu od strony kanału. W ten sposób można rozpocząć miły weekend w Wenecji.

Pokoje w hotelach trzygwiazdkowych w samym centrum Wenecji kosztują za dobę około 40 Euro, im dalej od centrum tym opłaty mogą być niższe. Niekiedy cena dwuosobowego pokoju może być niższa niż cena 24-godzinnego parkowania naszego samochodu w Wenecji. Na kolacje warto wybrać się do miejscowej Trattorii, gdzie w godzinach od 12-14 30 możemy otrzymać obiad a kolację pomiędzy godziną 19 30 a 22 30. Menu gastronomico składa się z 7 potraw szefa Trattorii, które zamawiając wszystkie możemy spróbować. Jeśli zamawiamy z menu poszczególne dania to główne zwane jest secondo, natomiast obiad Włosi zaczynają od antipasto czyli przekąski. Lepiej wcześniej zamówić stolik w lokalu, ponieważ w godzinach posiłków weneckie restauracje bywają zatłoczone. Bezpieczniej jest także sprawdzić menu stojące na zewnątrz lokalu, najczęściej znajdziemy tam także ceny posiłków. Posiłek często zaczyna się od lokalnego musującego wina Prosecco. Nie sposób nie skosztować weneckich dań z owoców morza. Przystawka składająca się z morskich żyjątek z dodatkiem soku z cytryny i oliwy nazywa się Antipasto di frutti di mare. Dla osób nie lubiących surowych owoców morza polecam tradycyjnie weneckie danie złożone z ryb w sosie słodko-kwaśnym. Zachęcam do spróbowania lokalnego czerwonego wina Valpolicella. Po jedzeniu koniecznie należy zamówić espresso, Włosi po posiłku nie piją cappuccino. To było coś dla ciała a teraz szukamy w Wenecji coś dla ducha.
Weekend w Wenecji to zbyt mało czasu, aby poznać dobrze to miasto. Ale przyjechać do Wenecji i nie zobaczyć Placu Św Marka to duże niedopatrzenie. Przed wyjazdem do Wenecji lepiej sprawdzić lokalną pogodę i czy nie miały miejsca podtopienia. Bywają okresy, że do Bazyliki Św. Marka przechodzi się przez plac zalany wodą, niezbędna wtedy są kalosze. Cena kaloszy w Wenecji kształtuje się od ok. 20 Euro. Do bazyliki najlepiej wybrać się wczesnym rankiem lub wieczorem, wtedy nie natkniemy się na tłumy turystów. Wejście do muzeum kosztuje 5 Euro. Następnym do oglądnięcia jest Pałac Dożów, ale możemy spędzić dużo czasu w kolejce po bilet uprawniający do zwiedzania. Wieczorem koniecznie wizyta na Moście Westchnień [Ponte dei Sospiri]. Most ten łączy Pałac Dożów z nowym więzieniem. Nazwa Most Westchnień nie pochodzi od miłosnych uniesień, ale od westchnień więźniów wiedzionych na spotkanie z inkwizytorami. Weekend w Wenecji może być niezapomniany nawet wtedy, gdy zawodzi nas pogoda, o co w tym regionie nie jest trudno. Weekend w Wenecji to zbyt krótki czas aby poznać to miejsce, ale z pewnością wystarczająco dużo czasu aby wiedzieć, że trzeba tam wrócić.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate