Najczęściej turyści zapewne docierają do Havany i do Varadero. Gdyby na oglądaniu tych miejsc oprzeć naszą wiedzę o Kubie to byłaby ona bardzo różna od rzeczywistości. Trudno poznać tą wyspę przez 2-3 tygodnie. Spróbujmy jednak w trakcie naszej wyprawy na Kubę odwiedzić parę miejsc mniej typowych dla szlaków turystycznych.
Jeśli zapragniemy zobaczyć typowy dom kubański to nasz przewodnik zaprowadzi nas do wzorcowego domu. Wzorcowy dom będzie miał z pewnością lodówkę, kuchenkę. Chyba każdy jest w stanie sobie wyobrazić jak może wyglądać wzorcowy dom. Mieszkańcy wzorcowego domu będą do nas się uśmiechać, choć nie jestem pewna czy mieszkali w tym domu poprzedniej nocy. Przemieszczając się od miasta do miasta mamy szanse przyjrzeć się życiu mieszkańców kubańskiej wsi. Życie ich nie rozpieszcza. W naszych warunkach klimatycznych pewnie z tym co posiadają by nie przetrwaliLudzie są tutaj zazwyczaj przyjaźni, uśmiechnięci mimo trudnych warunków w jakich mieszkają.
Domy nie rzadko są sklecone z desek i nie wiem jak mogą tam żyć w czasie nawałnic deszczowych. Nie widziałam w trakcie podróży po Kubie traktorów na polach. Obecnie odbudowywana jest gospodarka cukrowa, a co za tym idzie powstają kolejne państwowe plantacje trzciny cukrowej.W czasie podróży po Kubie często widziałam dzieci idące drogą ze szkoły do domu we wsi, wszystkie miały na szyjach zawiązane czerwone chustki. Dba się na Kubie o wykształcenie dzieci i jest to widoczne. Dzieci, które mieszkają daleko od szkoły dostają miejsce w internacie, pomoc materialną, kiedy zaczynają kształcić się na wyższej uczelni. To różni Kubę od kilku innych wysp karaibskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz