piątek, 30 listopada 2012

Marzenia Kubańczyka w Havanie


Właściwie w Havanie oprócz słońca wszystkiego brakuje dla lokalnych mieszkańców. Kubańczykom na Kubie często pomagają ich rodziny, które osiedliły się w Stanach Zjednoczonych. Przysyłane przez krewnych dolary muszą być obowiązkowo wymieniane na peso, prawie jeden do jednego. Ale w ten sposób obdarowani mogą kupować w miejscowych pewexach. Chociaż asortyment tych kubańskich nie dorównuje dawnym polskim.

Mieszkania w Havanie są mniej niż skromne, zdewastowane i pozbawione często podstawowych wygód. Nic więc dziwnego, że Kubańczycy modlą się o dom, o jakieś lokum. Marzenia Kubańczyka materializują się u stóp świętych postaci w kościołach jako tekturowe pudełka. Dom jest marzeniem wielu ludzi na całym świecie, ale w Havanie domy dla mieszkających tam ludzi są wyjątkowo potrzebne. Wyprawa na Kubę dostarcza wielu obserwacji o powolnym przekształcaniu się socjalistycznego państwa.



niedziela, 25 listopada 2012

Havana dzisiaj - wyjazd na Kubę


Havana jest miastem legendarnym, przez ostatnie dziesiątki lat wielu ludzi mogło je poznać jedynie oglądając filmy. Na tej podstawie można było budować wyobrażenie o największej karaibskiej metropolii.

Od momentu otworzenia się Kuby dla turystów, następuje zderzenie wyobrażeń z rzeczywistością. Dla mnie do momentu przyjazdu dym z cygar, jasne garnitury gangsterów mieszały się z widokiem ubranych w moro żołnierzy Fidela. I on sam wielki dyktator wymieniający lekarzy na ropę naftową, dzisiaj jest prawie niewidoczny. Nie jest wiadomo gdzie mieszka, jego brata także jest ciężko umiejscowić.

Havana obdrapana, ale pociągająca. Dla wielu mieszkańców Haiti Kuba jawi się bogatym krajem. Z narażeniem życia wybierali się w podróż na Kubę łódkami-łupinkami. Wszystko jest relatywne. Do Havany zjeżdżają turyści pragnący zobaczyć stary świat, bo pewnie wkrótce wszystko się zmieni. Obwieszeni aparatami, spoceni mieszkańcy Europy zaglądają do sklepów, gdzie sprzedaje się na kartki. Nie wiem co się tam sprzedaje, bo sklepy są puste. Dla tych z aparatami to jak kolejna atrakcja turystyczna. Trzeba to uwiecznić na zdjęciu, pokazać kolegom. Fotki pustych sklepów jako pamiątki z wyjazdu na Kubę. W hotelach czasem można dostrzec Chińczyków w garniturach, oni są tam służbowo. Dla nich to nie jest wakacyjny wyjazd na Kubę. Pewnie liczą ile lodówek będą mogli tutaj sprzedać jak się to zacznie. Lokalni ludzie wyglądają jakby przyzwyczaili się do tych oglądających świat ich pustych sklepów i uginających się pod jedzeniem szwedzkich stołów w hotelach. Kiedy był Batista też były dwa światy. Wcześniej też. Na postojach kierowcy Coco taxi zachęcają do przejażdżki po Havanie. Wyglądają jakby uciekli z rekwizytem z planu filmowego. Dla nich ten film jest długometrażowy.

Dumny kubański przewodnik obnosi się z laptopem. Jest wyróżniony przez władze. Władza także wyróżniła chorych na AIDS, dostali pokoje z telewizorami i znośne jedzenie. Innym chorym tak się nie udało. Szukam w Havanie nowych osiedli mieszkaniowych, ale nie znajduje.o Mój wyjazd dobiega końca i epoka Castro również się kończy/ Wkrótce dla wszystkich będzie Coca cola.








Descriptive text for the image

sobota, 24 listopada 2012

Che Gevara ikona Kuby




Che Gevara był jednym z 82 ludzi, którzy przybyli na Kubę w 1956 roku na jachcie Granma. Był on bardzo ważną postacią w kubańskiej rewolucji. Według niektórych przekazów ten dzielny lekarz miał osobiście wykonywać egzekucje w trakcie rewolucji kubańskiej. Może dlatego podobizna Che Gevary znajduje się dzisiaj na budynku Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Był osobą, która cieszyła się zaufaniem Fidela Castro. Che Gevara został ministrem przemysłu i szefem Banku Kuby. W 1965 roku zdecydował się porzucić pracę urzędnika państwowego na rzecz szerzenia idei rewolucji poza granicami Kuby. Miał rozprzestrzenić rewolucje na świecie. W 1967 roku został zabity w Boliwii przez tamtejsze siły specjalne. Mauzoleum rewolucjonisty kubańskiego Che znajduje się w Santa Clara na Kubie, gdzie można je zwiedzić w trakcie wyprawy na Kubę..













































piątek, 23 listopada 2012

Wypoczynek po kubańsku z Cuba Libre


Kuba od dawna była miejscem, gdzie przyjeżdżano aby odpocząć, oddać się rozrywkom. Nic więc dziwnego, że kubańskie drinki zostały rozpowszechnione na świecie. Legenda mówi, że znany coctail Cuba Libre został wymyślony przez jednego z członków rodziny Baccardich w czasie wojny amerykańsko-hiszpańskiej. Pózniej Cuba Libre była spożywana w czasie prohibicji, nie było łatwo na pierwszy rzut oka stwierdzić czy jest to alkohol.


Przepis na Cuba Libre
50 ml rumu /np;Baccardich/
100 ml Coca-cola
4 kostki lodu
1 kawałek limonki
Do tego zestawu należałoby dodać stolik z wyplatanym fotelem, usytuowany gdzieś w starej Havanie.I można lubić egzotyczne podróże.



Ulubiony bar Hemingwaya Floridita
















Czy jest to nadal Kuba Fidela Castro


Fidel Castro nierozerwalnie wiąże się z Kubą. Można uznać, że Kuba posiada trzy ikony; Che Gevara, Hemingway, Castro. Od 2006 coraz rzadziej Fidel Castro występuje oficjalnie. Po masywnym krwawieniu z przewodu pokarmowego, a następnie operacji oddał władze swojemu bratu Raulowi, który był wyznaczony na sukcesora Fidela już w 1997. Problemy dyktatora zaczęły się od momentu upadku Związku Radzieckiego, skończyła się wtedy wymiana cukru na ropę naftową. Handel wymienny jednak nadal kwitł, ale dla Castro zmienił się partner do wymian. Kubie bardzo potrzebna była ropa naftowa, więc wysłano tysiące lekarzy do Wenezueli i w zamian otrzymano pożądany produkt. Kiedy przyjeżdżamy do Havany, oczekujemy, że gdzieś w centrum stoi rezydencja Fidela Castro, którą zamieszkuje wielki wódz. Na próżno by jej szukać. Miejsce zamieszkania dyktatora znają jedynie najbliżsi mu ludzie. Od upadku ZSRR bardzo wiele się zmieniło, chociaż przeciętny obywatel może tego nie dostrzegać. Co najważniejsze, to że na Kubę wszedł obcy kapitał. Rozwija się szybko przemysł turystyczny. Marzeniem większości Kubańczyków jest uzyskanie zatrudnienia w jednym z nowo powstałych hoteli. Dochody uzyskiwane w takim miejscu mocno różnią się od zarobków przeciętnych Kubańczyków. Od zeszłego roku można sprzedawać i kupować samochody na Kubie, ale nie można ich jeszcze eksportować.

W publicznych miejscach można spotkać plakaty informujące o szpiegach amerykańskich albo o bezpodstawnie oskarżonych Kubańczykach o szpiegostwo w USA. W trakcie podrózy po Kubie, w publicznych miejscach można dostrzec obrazy, na których widnieją przyjaciele Fidela Castro.

Do swoich przyjaciół wódz kubańskiej rewolucji zalicza Moammara Qaddafiego, Yassera Arafata, Nelsona Mandele i kilku innych dyktatorów. Większość postaci umieszczonych na obrazach dzisiaj już nie żyje. Tamci przywódcy w większości już odeszli, jednym z niewielu, który pozostał jest Hugo Chavez. Sam Fidel Castro pokazuje się rzadko, najczęściej w swoim ulubionym dresie. W trakcie pielgrzymki Benedykta XVI na Kubie, wódz kubańskiej rewolucji spotkał się z głową Watykanu. W październiku 2012 wenezuelski lekarz podał do prasy, że Fidel Castro doznał udaru mózgu i prawdopodobnie nie będzie się pokazywał już publicznie. Natomiast kiedy zmieni się polityka USA wobec Kuby? Można tylko spekulować kiedy zostanie uchylone embargo, o co Castro zabiegał w USA. Kuba się zmienia ....


Bieszczady - wyjazd

nie tylko na weekend


Czy wyjazd w Bieszczady to wyjazd daleki czy bliski? W tej sprawie mam sporo wątpliwości, niekiedy łatwiej jest dotrzeć do Rzymu czy Londynu aniżeli do Ustrzyk Górnych. Ale jeżeli w końcu tam dotrzemy, nie będziemy tego żałować. Moim zdaniem najlepiej pojechać tam na przełomie września i października. Możemy spotkać jeszcze ostatnie jelenie na rykowisku, w dzień temperatura może sięgać powyżej 20 st. Celcjusza, ale co najważniejsze to kolory jesieni. Najpiękniejsza pogoda w Bieszczadach jest wówczas, gdy pojawiają się w nocy pierwsze przymrozki. Różnice temperatur pomiędzy dniem i nocą jest wówczas duża, ale za to w dzień mamy błękitne niebo. W tym czasie Połonina Caryńska prezentuje się wspaniale. Nie ma również tak wielu turystów jak latem, co ułatwia poruszanie się w górach. Pamiętać trzeba tylko, że po zachodzie słońca bardzo szybko robi się zimno. Rano możemy zaobserwować szron, który szybko znika.

Centrumreklamy.com

czwartek, 22 listopada 2012

Plantacje trzciny cukrowej na Kubie


Na Kubie pozostało kilka domów właścicieli plantacji trzciny cukrowej, które zamieniono w muzea. Na zdjęciu znajduje się wieża, z której obserwowano pracujacych na plantacji niewolników.


Pod koniec XVIII wieku produkcja cukru z trzciny cukrowej zaczęła się bardzo szybko rozwijać. Stało się to po rebelii niewolników na Haiti. W 1791 roku niewolnicy pracujący na plantacjach trzciny cukrowej na Haiti urządzili masakrę francuskich właścicieli ziemskich. Ocalali opuścili wyspę. Sytuacja ta została wykorzystana przez przedsiębiorczych właścicieli ziemskich na Kubie, którzy zakupili dodatkową ziemie i niewolników. W ten sposób Kuba stała się czołowym producentem cukru z trzciny cukrowej.

Domy plantatorów, które można zobaczyć na wyspie, są wyposażone w meble importowane z Hiszpanii. Ówcześni bogacze kubańscy otaczali się głównie przedmiotami z Europy. Przypominały im one kraj, z którego wyjechali. Tęsknota Kubańczyków za Hiszpanią pozostała do dzisiaj. Ponad 50 tys. obywateli Kuby zgłosiło się do ambasady hiszpańskiej w 2010 r., aby uzyskać pozwolenie wyjazdu do kraju przodków.


W czasach po rewolucji kubańskiej cukier trzcinowy był głównym produktem eksportowym Kuby. Jego produkcja przekraczała nawet 8 mln. ton rocznie. Załamanie się gospodarki cukrowej nastąpiło po upadku Związku Radzieckiego. Ceny cukru trzcinowego sprzedawanego do Związku Radzieckiego były wyższe od rynkowych, nic dziwnego, że wkrótce sprzedaż spadła do mniej niż 2 mln. ton rocznie. Obecnie brazylijski koncern cukrowniczy ma odbudować gospodarkę cukrową Kuby. Jest to ewenement w historii porewolucyjnej Kuby.





Wyprawa na Kubę do jaskini


Być na Kubie i nie zwiedzić choćby najmniejszej jaskini kresowej to jakby pojechać do Londynu i nie spojrzeć na Tower. Największą jaskinią kresową na Kubie jest Gran Caverna de Santo Thomas o długości kilkunastu kilometrów. Dostępny jest dla turystów tylko jeden poziom, wyjątkowe miejsce. Inną jaskinią położoną w pobliżu jest Cueva del Indio. Wnętrze jaskini jest oświetlone, co znacznie pomaga przemieszczać się. Część drogi przechodzi się pieszo w jaskini, pozostałą część przepływa się łódką. Do jaskini warto zabrać latarkę, bo nie wszystkie miejsca są dostatecznie oświetlone. Obie jaskinie znajdują się w okolicy Doliny Vinales.





Dinozaury

na Kubie


Im więcej podróżuje, tym bardziej jestem przekonana, że jednym z najpopularniejszych zwierząt na świecie jest dinozaur. Fidel Castro przywiązuje dużą wagę do obecności dinozaurów na Kubie. W latach sześćdziesiątych zamówił wykonanie ogromnego muralu na skale, który obrazuje dinozaury. Malowidło jest systematycznie odnawiane, wygląda jak nowe. Zazwyczaj turyści zatrzymują się tutaj w drodze do jaskini Cueva del lndio. Są dwa sposoby oglądania muralu, z bliska i z dala. Z bliska kosztuje 2 CUC, z dala bezpłatnie. Okolica jest malownicza i wiele osób traktuje to miejsce jako przystanek, aby się czegoś napić lub coś zjeść. Nie spotkałam jednak turystów, którzy zdecydowaliby się wyruszyć na wyprawę w pobliskie. Niektórzy Kubańczycy mówią, że w górach mieszka opozycja.


 


Wycieczka do Zatoki Świń


Zatoka Świń inaczej Bahia de Cochinos była miejscem inwazji amerykańskiej w 1961 roku. Brygada skierowana przez władze amerykańskie, składała się z uchodżców kubańskich oraz agentów CIA. Mimo zbombardowania przez amerykańskie siły lotnicze trzech kubańskich baz lotniczych, amerykańskie siły nie uzyskały przewagi w powietrzu. 17 kwietnia 1961 roku siły inwazyjne dotarły do Zatoki Świń i przedostały się na brzeg. Dla Kubańczyków nie było to jednak zaskoczenie i na piechotę amerykańską czekały bataliony kubańskiego wojska i kubańska milicja. 19 kwietnia było już wiadomo, że siły amerykańskie poniosły klęskę. John F Kennedy nie zdecydował się na militarne wsparcie tego desantu, a 65% amerykańskiego społeczeństwa poparło go w tym. 1 maja 1961 roku Fiedel Castro ogłosił Kubę krajem socjalistycznym. Dzisiaj na brzegu zatoki możemy spotkać postawione tam samoloty i czołgi, które mają być symbolem zwycięstwa Kubańczyków w Bahia de Cochinos. Znajduje się tutaj również muzeum, w którym możemy oglądnąć zdjęcia upamiętniające wydarzenie z 1961 roku.
W okolicy jest niewiele domów, nad zatoką leżą stare łodzie rybackie. W zasadzie oprócz pamiątek po inwazji amerykańskiej nie znajduje się tutaj nic wyróżniającego to miejsce. Nasza wyprawa nad Zatokę Świń może nas trochę rozczarować. Miejsce to ma dzisiaj symboliczne znaczenie, jeśli nie mamy zbyt wiele czasu to jest do rozważenia czy warto organizować wycieczkę nad Zatokę Świń.


Buena Vista Social Club



Chyba nikt się nie spodziewał, że album Buena Vista Social Club, który został wydany w 1997 roku, osiągnie nakład 8 mln. płyt. Kiedy kilku znanych krytyków oceniło bardzo wysoko płytę, wybuchło ogromne zainteresowanie albumem. Jest to muzyka z okresu złotego wieku muzyki kubańskiej w latach czterdziestych i pięćdziesiątych. Członkami zespołu, którzy nagrali album i pojechali na koncerty do Nowego Jorku i Amsterdamu byli; Ruben Gonzales, Ibrahim Ferrer, Juan de Marcos, Company Segundo, Omara Portuondo, Eliades Ochoa, Afro Cuban All Stars. Producentem płyty był Ry Cooder, amerykański gitarzysta. W 2003 roku album Buena Vista Social Club
znalazł się na 260 miejscu w Rolling Stone Magazine, wśród 500 największych albumów. Dla wielu ludzi na swiecie Buena Vista Social Club jest symbolem muzyki kubanskiej.W niektorych klubach nocnych Hawany mozemy spotkac muzykow grajacych w tym stylu. Czlonkowie tego zespolu dzisiaj sa symbolami swietnego jazzu kubanskiego.Company Segundo spoczywa obecnie na cmentarzu Santa Ifgenia na Kubie. Na jego grobie zawsze leżą kwiaty.





Wyprawa na Kubę - śladami Hemingwaya



Kiedy zdecydujemy się już, że naszym najbliższym celem wakacyjnym jest Kuba, wówczas zadajemy sobie pytanie jakie miejsca pragniemy zobaczyć. Wszystko zależy czy na Kubę udajemy się na tydzień czy na miesiąc. Czy pragniemy odpoczywać nad morzem czy zwiedzać. Jeśli decydujemy się na wyprawę na Kubę, oczywiście musimy zobaczyć Hawanę.

Trudno jest mi porównać stolice Kuby do jakiegokolwiek innego miasta. Można pójść śladami Ernesta Hemingwaya na Kubie, a śladów swojej bytności pozostawił tutaj wiele. Warto odwiedzić Ambos Mundo Hotel, gdzie mieszkał pisarz do momentu kiedy kupił własny dom Finca la Vigia. Łatwo znaleźć budynek hotelu, mieści się w centrum Hawany. Lobby hotelowe jest odnowione i pachnie latami pięćdziesiątymi zeszłego stulecia, brakuje tutaj tylko beztrosko siedzących w fotelach gangsterów.

Wyprawa na Kube to wyprawa w przeszłość.

W Finca la Vigia, odległym 24 km. od Havany, Hemingway mieszkał najpierw z trzecią żoną Marthą Gellhorn. Martha nie chciała zamieszkać z pisarzem w niewielkim pokoju 511, dlatego też Hemingway najpierw wydzierżawił, a potem kupił Finca la Vigia. Jest to piętrowa willa z ogrodem, kortem tenisowym i basenem. Dzięki współpracy kubańskich i amerykańskich organizacji dom ten został restaurowany. W garażu stoi Chevy57 należący do pisarza, ten zabytkowy samochód jest w bardzo opłakanym stanie, ale podobnie jak dom, ma zostać on odrestaurowany. Być może już nie długo będzie jeździł jak innych tysiące starych samochodów na Kubie. Miejsce to zainspirowało Hamingwaya do napisania książki "Stary człowiek i morze". Po rozwodzie z Marthą, autor książki "Komu bije dzwon" zamieszkał tam z kolejną żoną Mary Welsh. Obecnie mieści się w Finca la Vigia Muzeum Hemingwaya, które można zwiedzać. Podobnie Hotel Ambos Mundo został odrestaurowany i za cenę około 2 euro można zobaczyć sławny pokój 511.
W 1960 roku ambasador USA na Kubie Philip Bonsal nakłaniał pisarza do zerwania więzów z wyspą rządzoną przez Fidela Castro. Hemingway wówczas odmówił, wyjeżdżając z Kuby w 1960 roku z powodu złego stanu zdrowia myślał, że wkrótce powróci na wyspę. Nigdy tak się nie miało zdarzyć, popełnił samobójstwo w 1961 roku w swoim domu w Idaho w USA.
Będąc w Havanie warto wpaść do baru El Floridita i zamówić tam daiquiri. Klimatyczne miejsce, zazwyczaj pełne turystów. Koło fortepianu umieszczona jest rzeźba Hemingwaya. Innym barem, do którego często przychodził Hemingway był Bodeguita del Medio, umiejscowiony w starej części Hawany. Tam autor "Pożegnania z bronią" pijał sławne mojito. Nic dziwnego, że i to miejsce jest okupowane przez turystów. Następny bar odwiedzany w przeszłości przez Hemingwaya to La Terraza. I w ten sposób możemy spędzić cały dzień przemieszczając się pomiędzy barami. Są to klimaty naszej wyprawy na Kubę. Idziemy drogą noblisty. Hemingway stał się ikoną Kuby, a mojito z sokiem grejpfrutowym uważane jest za jego autorstwa.


Podróż, aby zobaczyć stare samochody na Kubie




Stare samochody na Kubie stały się atrakcją turystyczną jak chyba w żadnym innym kraju. Jeszcze ponad rok temu Kubańczyk kierując samochodem miał świadomość, że tego samochodu legalnie nie będzie mógł sprzedać. Korzystający z samochodu nie posiadając "traspaso" w zasadzie nie mógł go sprzedać. Ale tak jak Polacy tak i Kubańczycy nauczyli się rozwiązywać takie problemy. Sama sprzedaż samochodu pomiędzy Kubańczykami przypominała trochę sceny z filmu "Miś".

Od zeszłego roku można handlować na Kubie samochodami.

Co stanie się z tymi starymi sprzed rewolucji kubańskiej? Chyba każdy turysta korzystając w Havanie z taksówki z rozmysłem wybierał jak najstarszy model. Obecni właściciele Chevroletów 1957, kiedy nie będzie już embarga, mogą stać się zamożnymi osobami.

W latach 90 tych cena odrestaurowanego Chevy57 wynosiła 100 tys. dolarów. Dzisiaj ten stary samochód jest zapewne wart znacznie więcej. Sytuacja posiadaczy Ład, Moskwiczy czy też Wołg nie będzie tak korzystna. Stare samochody na Kubie pochodzenia amerykańskiego nazywane są Yank tank. Fidel Castro jeździł Mercedesem 600, tym samym modelem samochodu jakiego używał Leonid Breżniew, Jack Nicolson, Elisabeth Taylor oraz Papież. Samochód ten był produkowany od 1963 roku, został więc sprowadzony po ogłoszeniu przez dyktatora kubańskiego Kuby krajem socjalistycznym i po wprowadzeniu przez USA embarga. Obecnie chociaż można już kupować i sprzedawać samochody na wyspie, ale nie można ich importować. Stare samochody na Kubie będą mieć dalej duże wzięcie, bo nadal nie ma tylu nowszych modeli, aby zabezpieczyć potrzeby mieszkańców. Nie tylko osobowe pojazdy są tutaj wiekowe, warto przyjrzeć się również samochodom ciężarowym. Niektóre z nich to już prawie zupełnie zapomniane modele.

Szacuje się, że jeździ po drogach kubańskich około 60 tys. Yank tanków. Reperowane są bez fabrycznych części zamiennych. Co te pojazdy mają pod maską trudno sobie wyobrazić. Te zabytkowe samochody były przez kilkadziesiąt lat reperowane sposobami chałupniczymi.

Wypożyczając samochód na Kubie chyba bezpieczniej jest wybrać model bardziej współczesny.Z Yank tank lepiej skorzystać jako z taksówki w Havanie. Ewentualna awaria vintage car nie będzie dla nas większym problemem. Dla niektórych turystów zobaczenie starych samochodów na Kubie jest powodem udania się w tak daleką podróż. Wyspa przypomina wielkie muzeum motoryzacji, istny raj dla fanów zabytkowych samochodów. Odbywają się tutaj rajdy tych starych pojazdów, które są wielką atrakcją turystyczną Kuby. Można tam zobaczyć wyjątkowe eksponaty samochodowe wyprodukowane w latach 1920-1960. Najwięcej starych samochodów można obserwować w Havanie. Postoje taksówek Coco Taxi są tutaj jak nigdzie indziej na świecie.




Pogoda na Kubie


W sierpniu i wrześniu nie powinniśmy planować wycieczki na Kubę, ponieważ gwałtowne opady deszczu i silne wiatry mogą znacznie zmniejszyć przyjemność przebywania na tej wyspie. W październiku może zdarzyć się jeszcze huragan, ale rzadko to się zdarza. Po okresie, kiedy przez Kubę przechodzą huragany, następuje okres kiedy trudno liczyć na upały. Warto zabrać wówczas środki przeciwko komarom, mogą one zaatakować wieczorem, szczególnie w miejscowościach nadmorskich. Jeśli przyjeżdżamy na wyspę w tydzień po huraganie, nie możemy liczyć na upały. Pogoda jest na Kubie wówczas kapryśna. W dzień bywa 22-24 stopnie Celcjusza, ale popołudniu może być chłodno. Może także być bardzo pochmurno. Dla osób, które pragną wybrać się na wycieczkę objazdową , ten okres może być bardzo dobry. Od grudnia do kwietnia na Kubie jest sezon turystyczny, w tym czasie przyjeżdża najwięcej obcokrajowców. Temperatura jest około 25-26 st.C. Świetna pora na nurkowanie, plażowanie, ale zwiedzanie wyspy chyba lepiej dokonywać, kiedy pogoda na Kubie nie jest upalna.

wtorek, 20 listopada 2012

Varadero - wakacje na Kubie



Czym różni się kurort kubański od kurortów na Wyspach Kanaryjskich lub w Grecji? Wjeżdżając do Varadero zauważymy budki strażnicze i szlabany. Tutaj mają wstęp tylko pracujący w hotelach Kubańczycy. Hotele są budowane przez wielkie korporacje turystyczne i wyglądają tak samo jak w innych krajach. Jedzenie jest smaczne, w hotelu gdzie mieszkałam był duży wybór potraw, każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Obsługa działa bardzo powoli, jeśli nie jest zmotywowana przez nas. Taki jest obyczaj i nie pozostaje nam nic innego jak go zaakceptować. Obraz typowej Kuby to nie jest oczywiście obraz Varadero. Dla osób lubiących odpoczywać na piaszczystej plaży, wieczorem spędzać czas przy muzyce w nocnych klubach jest to właściwe miejsce do spędzenia wakacji. Do centrum Varadero można dojechać autobusem dla turystów, przystanki znajdują się przed wieloma hotelami. Na lokalnych bazarach można kupić pamiątki. Jeśli obawiamy się o nadbagaż, wówczas alkohol możemy kupić na lotnisku. W hotelach w Varadero są małe sklepiki, w których można zakupić pamiątki, stroje kąpielowe, przewodniki. Aby poczuć rytmy kubańskie, lepiej wieczorem opuścić hotel i udać się do jednego z klubów nocnych w miasteczku. Odległości w Varadero nie są zbyt duże, plaża rozciąga się na długości 20 km.

Jeśli pragniemy posmakować rzeczywiście smacznych owoców morza, powinniśmy udać sie do restauracji mieszczącej się w domu, który kiedyś należał do Al Capone. Dzisiaj w Varadero można spotkać turystów głównie z Kanady i Europy. Przed laty wybudowano w centrum Varadero hotel dla turystów rosyjskich, ale dzisiaj Rosjanie wybierają inne hotele. Podróż do Varadero drogą powietrzną z Europy trwa nieco dłużej niż 11 godzin, czy jest to daleko czy blisko to sprawa raczej relatywna.




Wyjazd do Santiago de Cuba

Polecam podróż do Santiago de Cuba, to miasto znacznie się różni od Havany. Dla mnie odnażć tam można prawdziwe klimaty kubańskie. Santiago de Cuba zostało założone przez Diego Velasqueza w pierwszej połowie szesnastego wieku, zdjęcia jego domu zostały zamieszczone wcześniej. Warto odwiedzić Sanktuarium maryjne Virgen de la Cardid del Cobre. Jest to miejsce jednej z pielgrzymek Jana PawłaII na Kubę. Biorąc pod uwagę odległość Santiago de Cuba od Havany, można uznać, że jest to daleki wyjazd. Jeśli nie dysponujemy dużą ilością czasu, najlepiej skorzystać z miejscowych linii lotniczych. Wyprawa na Kubę nie powinna obyć się bez odwiedzenia Santiago de Cuba.

W końcu dziewiętnastego wieku Santiago de Cuba było świadkiem wojny amerykańsko-hiszpańskiej. Miała ona być sprowokowana przez Amerykanów. 15 lutego 1898 roku na pancerniku amerykańskim wybuchł pożar, rzucono podejrzenie na Hiszpanów i tak się zaczęło. W tej wojnie uczestniczył podpułkownik Theodore Roosevelt, walczył pod Santiago de Cuba. Niefortunna taktyka wojenna przyjęta przez Hiszpanów na morzu doprowadziła ich do sromotnej klęski.

Centrumreklamy.com

Translate