W drodze do Santiago de Cuba możemy przejechać przez Guantanamo. Ta niewielka miejscowość po wojnie amerykańsko-hiszpańskiej została wydzierżawiona przez rząd amerykański. Obecnie Fidel Castro ubiega się o odzyskanie tego terytorium, ale dzierżawa została odnowiona w 1934 roku i rząd amerykański regularnie płaci za dzierżawę. W zasadzie próbuje płacić, bo środki te nie są przyjmowane przez władze kubańskie. Obecnie w Guantanamo mieści się więzienie dla "wrogich bojowników", gdzie przetrzymuje się osoby podejrzane o terroryzm. Dla niektórych wyjazd do Guantanamo nie jest działaniem w pełni dobrowolnym. Autokar z turystami może przejechać blisko bazy, jeśli uzyska pozwolenie, ale baza jest niewidoczna z drogi Można spotkać tam natomiast wielu żołnierzy kubańskich.
Samo miasteczko Guntanamo sprawia wrażenie sennego miejsca z pojedyńczymi turystami. W środku miasteczka znajduje się plac Jose Martiego. Miejsce to rozsławiła piosenka "Guantanamera". Podobno Garcia Fernandez wraz z przyjaciółmi będąc w Guantanamo spotkał dziewczynę, która postanowił zaczepić na ulicy. Dziewczyna jednak odrzuciła jego zabiegi. Dlatego też wieczorem napisał piosenkę "Guantanamera" czyli dziewczyna z Guantanamo. Okazał się to światowy przebój wykonywany przez Demisa Roussosa , Julio Iglesiasa a w Polsce przez Zdzisławę Sośnicką.
Miasteczko wydało mi się raczej sennym miejscem, ale potraktowałam to jako podróż sentymentalną w trakcie mojej wyprawy na Kubę. Trzeba pamiętać,że "Guantanamera" jest uznawana przez Kubańczyków jako pieśń patriotyczna. Jeśli planując wyprawę na Kubę bierzemy pod uwagę dojechanie do Santiago de Cuba, to Guantanamo może być na drodze z Havany do Santiago de Cuba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz