Polecam podróż do Santiago de Cuba, to miasto znacznie się różni od Havany. Dla mnie odnażć tam można prawdziwe klimaty kubańskie. Santiago de Cuba zostało założone przez Diego Velasqueza w pierwszej połowie szesnastego wieku, zdjęcia jego domu zostały zamieszczone wcześniej. Warto odwiedzić Sanktuarium maryjne Virgen de la Cardid del Cobre. Jest to miejsce jednej z pielgrzymek Jana PawłaII na Kubę. Biorąc pod uwagę odległość Santiago de Cuba od Havany, można uznać, że jest to daleki wyjazd. Jeśli nie dysponujemy dużą ilością czasu, najlepiej skorzystać z miejscowych linii lotniczych. Wyprawa na Kubę nie powinna obyć się bez odwiedzenia Santiago de Cuba.
W końcu dziewiętnastego wieku Santiago de Cuba było świadkiem wojny amerykańsko-hiszpańskiej. Miała ona być sprowokowana przez Amerykanów. 15 lutego 1898 roku na pancerniku amerykańskim wybuchł pożar, rzucono podejrzenie na Hiszpanów i tak się zaczęło. W tej wojnie uczestniczył podpułkownik Theodore Roosevelt, walczył pod Santiago de Cuba. Niefortunna taktyka wojenna przyjęta przez Hiszpanów na morzu doprowadziła ich do sromotnej klęski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz